wtorek, 22 lutego 2011

To jest to co sprawia że zapominam o mrozie.

1. Album - prezent od rodziców. Kapitalny przekrój przez wieki malarstwa.
2. Kupon materiału z Ikea, jeszcze nie wiem co z nim zrobię ale jest mój i to za pół ceny (kocham wyprzedaże).
3. Przepięknej urody piesek do mojej bransoletki charms, prezent na walentynki od męża :)
4. Nouvelle Vague - ich muzyka pachnie latem, nieważne o czym traktują słowa.

2 komentarze: